Zacznę może od Martyny...
...oraz naszego pojazdu ;)
Martyna specjalizuje się w powożeniu. Juz od początku kiedy pojawiła się w stajni znalazła wspólny język z dziewczynami. Sam powozik bardzo mi się podoba, choć miałam z nim na początku mały problem.
Pewnie właśnie zobaczyliście naszą nową kucynkę: Rhapsody.
Jest to izabelowata klaczka szetlandzka. Ja zakochałam się w jej grzywie <3 Klaczka jest naprawdę fotogeniczna jak możecie zobaczyć poniżej.Małą jaszczurkę spotkaliśmy heh
Hopsneła coś oczywiście :)
Drugim nowym mieszkańcem jest Komus:
Konik to jeleni wałach luzytański. Niestety ma wiele rysek, ale starałam się robić zdjęcia tak, aby nie było ich widać.![]() |
Uwielbiam tą fotkę <3 |
Zdjęcie ze skoków:
Zdjęcie wykonane przez Sashę podczas jazdy :)
I tu kilka fotek koni z padoku:
Tu widać zarysowania (to na grzywie to odbijające się światło):
Macie te konie w swojej kolekcji? My jesteśmy bardzo zadowoleni, a Rhapsody ma już grono wielbicieli. Dobra ja kończę bo kucyki rozwaliły ogrodzenie i mamy mały kłopot. Oczywiście Rhapsody już jest w paszarni...